Heeej :)
Ostatnia paczka ze sklepu internetowego Hean podbija moje serce! Tak też dzieje się z tuszem ;) Tusz to chyba jedyny kosmetyk po wypróbowaniu, którego mogę się wypowiedzieć od razu. Poza tym, cały sekret tuszu, tkwi przecież w szczotce.
Przez ogrom czasu byłam zwolenniczką tylko gumowych szczotek. Bo szybciej rozprowadzić tusz na rzęsach, no i efekt całkiem niezły. Jednak wszystko odmienił tusz z L'oreala, który pokazywałam tutaj. Od tej pory wiem, że tradycyjną szczotką można zdziałać cuda!
Tusz z HEAN na baaardzo tradycyjny kształt szczotki - włosie ułożone spiralnie, a szczotka u nasady zwężona.
Producent zapewnia, że tusz pogrubia, przedłuża i rozdziela rzęsy. Wszystko się zgadza - z resztą spójrzcie same:
Przed wyszczotkowaniem:
Po wyszczotkowaniu:
Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego tuszu. Jeżeli zacznie się coś z nim dziać po dłuższym stosowaniu, post zostanie zaktualizowany. Chociaż mam nadzieje, że taka sytuacja nie będzie miała miejsca.
Cena: ok. 13zł
Na chwilę obecną, gorąco go Wam polecam!
Buziaki!
Efekt całkiem fajny:)
OdpowiedzUsuńAle ja już znalazłam swojego tuszowego ulubieńca z Eveline i póki co go nie zamienię na nic innego:)
który? bo miałam kilka ;D
UsuńEfekt prezentuje się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :P
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja ;) świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńO, bardzo dobry tusz :)
OdpowiedzUsuńnakolorowane.blog.pl
Używałam ten tusz jakiś czas temu i faktycznie działa cuda ;)
OdpowiedzUsuńDla pogłębienia efektu stosuję odżywkę do rzęs marki BodetkoLash i jestem bardzo zadowolona i polecam ją każdemu kto chce mieć piękne i gęste rzęsy ;)