Na samym początku zaznaczam, że nie na zakup tego płynu micelarnego brałam pod uwagę pomoc w zmywaniu makijażu - to czego żel nie domyje ściągnąć wacikiem, albo odwrotnie: ściągnąć grubszą warstwę micelem, a resztę domyć żelem. Wszystko zależy od tego, jaki akurat będę miała kaprys.
Wiec zapraszam dzisiaj na recenzję płynu micelarnego 3 in 1, Rumianek z Green Pharmacy.
Na zakup skusiło mnie opakowanie. Zdecydowanie. Proste, czytelne, trochę w stylu retro. Jak wiecie, kosmetyki Green Pharmacy - głównie szampony i olejki sprawdzają się u mnie wyśmienicie, więc to był kolejny czynnik, który skusił mnie na ten produkt.
Dla ciekawskich:
Więc zaczynamy recenzję.
ZALETY:
+ płyn nie podrażnia skóry - moje cera naczynkowa wymaga delikatnego traktowania i w połączeniu z Cetaphilem sprawdza się rewelacyjnie.
+ nie ma uczucia ściągnięcia - przy innych recenzjach pisałam Wam, że po pierwszym użyciu innych płynów/toników miałam uczucie ściągniętej skóry. W tym wypadku również tak było, ale po drugim/trzecim stosowaniu ustąpiło
+ dobrze radzi sobie z demakijażem twarzy, okolice oczu omijam - na okolice oczu używam płynu dwufazowego z Balei, którego recenzja niebawem
WADY:
- zamknięcie buteleczki, które zaraz się urwie
- dozownik, który zbyt dużą ilość płynu wylewa na wacik
- mam wrażenie, że jest troszkę lepiący, dlatego stosuje go tylko na noc
Ostatnią kwestią, której nie chce zaliczać do wad i zalet jest to, że baaaardzo się pieni (inne płyny, czy toniki nie tworzyły tak dużej piany). Kojarzy mi się to trochę z płynem do naczyń, ale odpuszczam...
Podsumowując: jako produkt współgrający z demakijażem, jak najbardziej na TAK. Jako produkt do tonizacji skóry przed nałożeniem kremu i podkładu - NIE.
Cena regularna w Hebe: 12zł
Pojemność: 500 ml
Raczej nie dla mnie przez to lepienie.
OdpowiedzUsuńmi lepienie przeszkadzałoby gdybym używała go w celu odświeżenia twarzy, a ja nim zmywam makijaż i w tej roli sprawdza się rewelacyjnie ;)
UsuńKusi mnie bardzo jakoś...
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam i nie wiem czy kiedykolwiek kupię :)
OdpowiedzUsuńLubię Green Pharmacy więc pewnie prędzej czy później micel ten zagości i u mnie :)
OdpowiedzUsuńKusił mnie ostatnio ale to lepienie jednakby mi przeszkadzało - ostatnio się nie maluję bo częściej siedzę w domu niż wychodzę więc do zmywania makijażu byłby mi zbędny... Ale opakowanie ma fajne :D
OdpowiedzUsuńLepienie jak dla mnie jest minimalne, też zależy od tego czy miałam mocny makijaż i potrzebuję użyć dużej ilość płynu. Zamykanie/otwieranie - jedna strona urwała mi się już przy drugim bodajże użyciu ;P
OdpowiedzUsuńPlusów dużo, wad mniej, ale też istotnych. Nie wiem, czy bym się na niego zdecydowała.
OdpowiedzUsuńweź pod uwagę, że to niższa półka cenowa i według mnie warto spróbować :)
UsuńWydaje mi się, że nie przeszkadzałoby mi pienienie się ale nie lubię jak micele się lepią - to je zdecydowanie dyskwalifikuje. Szkoda bo z produktu na produkt coraz bardziej lubię Green Pharmacy
OdpowiedzUsuńEhh, takie duże opakowanie... kupiłabym i wypróbowała chętnie, gdyby było w jakiejś małej buteleczce, ale 500ml, serio? Toż to zapas na rok.
OdpowiedzUsuńna wizażu dziewczyny piszą, że jest jeszcze opakowanie 250ml, ale w Hebe nie widziałam
UsuńChyba jednak nie dla mnie, a szkoda, bo czaiłam sie, ze po Garnierze, wybiorę go; ja czasem nie myje wieczorem twarzy woda,bo mam w mieszkaniu okropnie sucha,wiec staram sie ograniczać kontakt z cerą i potrzebuje czegoś, co dobrze radzi sobie z oczami, nie lubię tez gdy płyn pozostawia tłusta warstwę ;/
OdpowiedzUsuńDodaje do obs!
Byłabym ogromnie wdzięczna, gdyżbyś kiedyś i Ty odwiedziła mnie :))
weemini.blogspot.com
płyny micelarne używam do usuwania makijażu więc to raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńdlaczego? ja go stosuje właśnie do demakijażu i sprawdza się
UsuńNie lubię tego klejącego uczucia, zaraz chce mi się iść umyć. I zazwyczaj tak robię... jeszcze nie spotkałam płynu, który dałby mi 100 % uczucie czystości. No chyba, że różowa Bioderma :)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńRaczej mnie nie zachęciłaś, coś podejrzewam, że u mnie by się nie sprawdził. Ja obecnie używam micel z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zamykanie urwało się na drugi dzień :/ Niestety skóra po zastosowaniu jest lepka dlatego używam go tylko do demakijażu oczu i tu spisuje się bardzo fajnie :) Polubiłam go :)
OdpowiedzUsuńCiekawy! Co prawda, ja mam swoje ulubione płyny micelarne, ale może przydałaby się jakaś odskocznia :)
OdpowiedzUsuńużywam płynów micelarnych do demakijażu wiec może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń