Marka Vaseline, można powiedzieć, że z impetem weszła na polski rynek. Ciężko było dostać stacjonarnie ten zachwalany balsam w sprayu, a stosunkowo niedawno pojawiły się one w Rossmanie, a zaraz potem w Biedronce.
Mój Vaseline dorwałam w Biedronce - cena niższa niż w Ross na promocji.
Zapraszam do recenzji!
Jak już pisałam Wam na blogu, jestem zdecydowanie leniuchem pielęgnacyjnym, jeżeli chodzi o nawilżenie skóry - nie lubię czekać aż dany produkt się wchłonie, nabieranie, nakładanie, wcieranie to nie dla mnie...
ZALETY:
aplikacja jest bardzo prosta - pryskamy na ciało produkt i rozcieramy, czekamy chwile i już ;)
szybko się wchłania
pachnie typowo aloesowo; nienachalny - nie jest to na pewno sztuczny, chemiczny zapach
rozpyla się bardzo delikatną mgiełką - po pierwszej aplikacji już wiemy ile należy produktu nanieść na ciało (za pierwszym razem delikatnie przesadziłam :)
atomizer się nie zapycha
szybko się wchłania
pachnie typowo aloesowo; nienachalny - nie jest to na pewno sztuczny, chemiczny zapach
rozpyla się bardzo delikatną mgiełką - po pierwszej aplikacji już wiemy ile należy produktu nanieść na ciało (za pierwszym razem delikatnie przesadziłam :)
atomizer się nie zapycha
WYGODNY PRODUKT, świetnie sprawdziłby się w podróży
WADY:
- aplikacja [już teraz jesienią] jest bardzo nieprzyjemna - produkt wydobywający się z atomizera jest bardzo zimny
NEUTRALNE:
-słabe nawilżenie, ale nie mam co do tego zastrzeżeń, ponieważ wybrałam wersje light.
Do tego produkty wrócę z przyjemnością, ale wypróbuje inne wersje zapachowe z inną "siłą" nawilżenia.
Cena: 15,99zł w Biedronce, w Rossmanie ok. 20zł
Potwierdzam, że nawilżenie jest słabe dla mnie za słabe :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nawilżenie słabe, ja potrzebuję czegoś znacznie mocniejszego. Lecz gdybym miała zakupić to wybrałabym inny wariant zapachowy, nie przepadam za aloesem. :)
OdpowiedzUsuńja aloes uwielbiam <3
UsuńChyba wszystkie te w sprayu są w wersji light. Ja mam kakaową i jest tak samo. Lubię, teraz jest ok, ale zimą na pewno byłby zbyt słaby.
OdpowiedzUsuńna to akurat nie zwróciłam uwagi - bardzo możliwe, że jest tak jak piszesz :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować wersję kakaową.
OdpowiedzUsuń