To pierwszy post z tej serii. Jeszcze nie wiem, czy będę je robić regularnie, ale bardzo chciałam Wam pokazać moje zakupy z września, bo sama jestem zdziwiona, że wyszło ich aż tyle :) Paczka powiększyła się drastycznie po wczorajszym tripie po Berlinie. Myślałam, że u nas Rossmannów już jak psów, ale DM'ów tam jest od groma! Dosłownie na każdym rogu, a ceny takie, że w Polsce w życiu, nie kupilibyśmy żelu pod prysznic, ładnie pachnącego za 2,30 PLN! Czytajcie uważnie, a dowiecie się co pojawi się w najbliższym rozdaniu ;)
Także zapraszam Was na przegląd, przy okazji opowiem Wam, dlaczego akurat te produkty wybrałam. Dodam tylko, że niektóre rzeczy kupiłam na początku miesiąca i już je stosuje ;)
1. Kremowe serum odmładzające do rąk, Tołpa - kupiłam, ponieważ moje dłonie wymagają teraz szczególnej pielęgnacji - stały się spierzchnięte, szorstkie i ogólnie nie fajne. Zobaczymy, jak się sprawdzi. Mam w planach używać na noc, zaraz przed snem.
2. Peeling enzymatyczny, Ziaja - pokochałam i doczeka się osobnej recenzji :)
3. Intenstywne serum rozświetlająco - przeciwzmarszczkowe, Kolastyna - bardzo fajne serum, żeby dodać twarzy efektu "WOW, ale promieniejesz!". Używam rano, regularnie od ok. 3 tygodni i sprawdza się rewelacyjnie. Doczeka się osobnej recenzji.
1. Paleta Iconic 3, Makeup Revolution, o której pisałam w unboxingu paczki ze sklepu PUDEREK.COM.PL
Dwa pędzle z Hakuro, zamówione standardowo w sklepie kosmetykomania.pl. Mam zrobione fotki, więc szykujcie się na post z unboxingiem :)
1. Hakuro H100 - kupiony z powolnym szykowaniem się na przejście z tradycyjnych podkładów, na podkłady mineralne z Lily Lolo :)
2. Hakuro H78 - wybrałam ten z myślą o podkreślaniu dolnej powieki, nie wiem jednak czy nie lepszy byłby do tego h80, ale tak czy siak znajdę mu zastosowanie
1. Płyn dwufazowy do demakijażu oczu, Balea - kupiłam, bo był tani (1,29euro) a zachwalany przez dziewczyny z youtube :)
2. Płyn micelarny, Rumianek, Green Pharmacy - nigdy nie miałam tego płynu, ale gdy zobaczyłam pojemność kontra cenę przepadłam. 500ml za 12,99zł. Żal nie kupić, szampony z tej firmy kocham, mam nadzieję, że i płyn dobrze się spisze.
1. Maska mleczka do włosów, Kallos - moja siostra ją lubi, może i mi przypadnie do gustu. Kupiłam z czystej ciekawości
2. Volumen Shampoo, Balea - to mała zapowiedz tego, co pojawi się w najbliższym rozdaniu ;)
1. Pomadka matowa, Inglot - kolor jest obłędu, ani to róż, ani fiolet (420). Spóźniony prezent imieninowy od siostry
I cała armia żeli pod prysznic z Belea'i, a jeden z nich trafi w Wasze ręce :)!
I to by było na tyle. Wy też poszalałyście w tym miesiącu?
Ale zakupy hoho !:) Jeszcze nie miałam nic z Bale'i, muszę to zmienić bo same pozytywne opinie o tych kosmetykach słyszę. Co do pędzli, przymierzam się do kupna pędzla z Hakuro do rozprowadzania podkładu.
OdpowiedzUsuńdo podkładu mam H54 i jest rewelacyjny :)
UsuńAch zeby tak w Polsce były DM'y!:)
OdpowiedzUsuńCiągnie mnie do kosmetyków Balei, ale nie mam dostępu do DMów. Ilość zakupów imponująca jak na miesiąc nawet dla mnie.
OdpowiedzUsuńmoje zakupy w ciągu miesiąca często ograniczają się do max 5 rzeczy, ale ten miesiąc był jednym z tych, w których wszystko zaczęło się kończyć :)
Usuńale wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńAle zakupy! Mam z tego pędzel Hakuro H100 i maskę Kallos Latte i z obu rzeczy jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na nową limitkę z Balei :D
OdpowiedzUsuńAle dużo wszystkiego :) Ja muszę wykorzystać resztki żeby coś nowego kupić .
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, nie wiedziałam że Hakuro ma pędzel kabuki :D W sumie mam pędzel super kabuki z Lily Lolo (do podkładu tejże marki właśnie), ale pędzle z Hakuro uwielbiam więc może jeszcze ten sobie kiedyś sprawię :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowałam się na ten, bo pędzle Hakuro mnie jeszcze nie zawiodły :)
UsuńUwielbiam kosmetyki Balea! I pędzle Hakuro! I chyba pora zamówić w końcu paletkę Revolution :)
OdpowiedzUsuńAle wspaniale produkty...kazdy chwali kosmetyki BAlea..niestety nie mam donich dostepu:(
OdpowiedzUsuńKolahogg.blogspot.ie
Żele z Balea i pędzle z Hakuro są świetne <3
OdpowiedzUsuńale super zakupy! paletka cieni,Balea (mam ten dwufazowy płyn,ale jeszcze nie testowałam),Hakuro H100-planuję :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego serum Kolastyny :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Czekam na recenzję Kallosa :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic Balea *,*
OdpowiedzUsuńMuszę je mieć :D
kocham balee, ale ten wisniowy szampon mi sie nie sprawdzil, oddalam siostrze, ktora z kolei jest nim zauroczona:)
OdpowiedzUsuńNa paletkę Revolution mam ochotę, ale rzadko używam cieni, więc nie wiem czy kupię.
OdpowiedzUsuńLubię ten płyn micelarny z GP oraz pędzelki Hakuro :)
OdpowiedzUsuńMnie po 1 stosowaniu niezbyt przypadł do gustu, ale nie poddaje się :-)
UsuńTeż mam żele z nowej kolekcji Balea - wszystkie pachną pięknie, ale wersja czarna oczarowała mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCzaje się na tą paletkę Iconic 3 :D
OdpowiedzUsuńKabuki z Hakuro jest takie słodkie ! :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne nowości! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy, oczywiście o oko wpadły mi najbardziej żele z balea :)
OdpowiedzUsuńmam maskę Kallos w zielonym opakowaniu ( z keratyną) fajna ale spotkałam lepsze :) słyszałam że ta biała dużo skuteczniejsza
OdpowiedzUsuńMam tą limitkę zimową i szampon wiśniowy z Balea.
OdpowiedzUsuń