poniedziałek, 29 grudnia 2014

PROJEKT DENKO dwumiesięczny + porządki w zapomnianych kosmetykach

W przerwie między pisaniem pracy magisterskiej, a robieniem tony projektów, przygotowałam dla Was denko. Z torby już się prawie wysypywało, więc stwierdziłam, że to TEN CZAS. Zrobiłam mały risercz w kosmetykach - powywalałam to, czego nie uzywam, albo to co już jakiś czas temu powinno odejść w zapomnienie. Zapraszam na: PROJEKT DENKO!




1. Pasta do zębów Aquafresh - było o niej już TUTAJ
2. Żel pod prysznic, Sensitive, Palmolive - zużycie mojego narzeczonego. Był zadowolony, a ja czułam ten zapach nawet na koszulkach, które wrzucałam do pralki :) Bardzo wydajny - starczył na 2 miesiące stosowania bez myjki i gąbki. Cena na promocji: 9,99
3. Szampon nawilżający, Emolium - stały bywalec denek, również zużyty przez M :) To już ente opakowanie i następne już stoi na półce w łazience. Było i nim m.in. TUTAJ Cena na promocji: ok. 20zł

1. Lakier do paznokci, nr 202, Miss Selene - wrzucone do denka przy porządkach w kosmetykach. Zużyłam mniej niż połowe, ponieważ w buteleczce kolor obłędny, jednak do pełnego pokrycia płytki potrzebujemy conajmniej 3 warstw. Nie polecam. Cena: ok. 3zł
2. Top coat, Essence - ładnie nabłyszczał, ale nie przyspieszał wysychania lakieru. Dobra alternatywa, dla kogoś kto lubi czekać godzinę, aż pazurki będą suche :) Cena: ok. 12zł
3. Lakier do paznokci, Revlon - numer niestety się zatarł. Długi czas stosowałam jako top coat. Po jakimś czasie przestał schnąć. Przy porządkach zdecydowałam się na jego wyrzucenie...

1. Żel pod prysznic, Isana - to jeden z tych żeli, które męczyłam na wyjeździe wakacyjnym. Był strasznie gęsty przez co starczył mi na dobre 3 miesiące użytkowania. Jedyna rzecz, która mnie w nim drażniła to zapach - niby bryza morska, ale po aplikacji zapach strasznie mdlił. Cena: ok. 3,5zł
2. Odżywka do włosów, olejek awokado i masło karite, Garnier - jedna z moich najbardziej ulubionych używek. W wakacje się nie sprawdza - zimą ideał dla moich włosów :) Cena: ok. 8zł
3. Suchy szampon, Batise - było o nim TUTAJ

1. Baza i top coat, Miss Sporty - chociaż nie widać, ale ten top jest zużyty. Pędzelek jest za krótki i nie mam możłiwości wybrania produktu ze środka. Stosowałam go tylko i wyłącznie jako baze na lakier. Sprawdzał się całkiem, całkiem, ale ze względu na ten krótki pędzelek nie kupię ponownie. Cena: ok. 8zł
2. Lakier do paznokci, nr 15, Rich Color, Golden Rose - uwielbiam lakiery z tej serii GR. Długo się utrzymują, wygodny pędzelek; jedyna wadą jest to, że szybko gęstnieje i nie ma możliwości zużycia go do końca. Ale za rewelacyjne kolory i niską cenę kupię ponownie. Cena: ok. 6zł
3. Lakier do paznokci, Bell - kolejny lakier bez numerka. Kupiony w Biedronce. Służył mi przez dwa lata. Utrzymywał się całkiem długo. Jego czas nadszedł, bo również zgęstniał. Cena: ok. 7zł

1. Tonik łagodzący, Mixa - mój ulubieniec, była osobna recenzja, więc gorąco Was zachęcam do kliknięcia TUTAJ
2. Woda toaletowa, Natural Vitality, Adidas - szału nie było; zapach nie utrzymywał się dość długo. Nie kupię ponownie.
3. Gąbka do nakładania makijażu, no-name - strasznie twarda gąbka, aplikacja podkładu była nieprzyjemna, nie było możliwości wymycia tej gąbki. Cena na Allegro: ok. 6zł

1. Maska do włosów ciemnych, Biovax - właśnie jestem na etapie zaleczania łupieżu. Odżywka narobiła mi strasznych problemów ze skórą głowy - łupież i wieczne swędzenie. Aktualnie zaleczam skórę głowy szamponem nawilżającym z Emolium. NIE POLECAM dla problematycznej skóry głowy.
2. BB Cream, Garnier - przeleżał zapomniany w szafce. Robiłam 3 podejścia do różnych opakowań - na samym początku stosowania twarz po aplikacji wyglądała nieskazitelnie... problemy zaczęły się już po 3 użyciu - odcień light zamienił się w pomarańczkę. Dawałam mu szanse, myślać, że trafiałam na ferelne serie. Teraz jestem już pewna: on po prostu ciemnieje już w opakowaniu. Cena: ok. 17zł
3. Eyeliner w żelu, Essence - nigdy nie nauczę się używać eyelinera. Ten po półtora roku zamienił się w kamień. 

1. Plastry z woskiem do depilacji ciała, Joanna - z tej serii są jeszcze małe woski do twarzy i od tych różnią się tylko przycięciem plastra. Kupuje te większe i po prostu przycinam nożyczkami. :) Cena: ok. 9zł
2. Mydło w płynie, Isana - ten zapach bardzo słaby. Liczyłam na typowo mydlany zapach, a dostałam coś co pachnie zdechłym aloesem. Mi ten zapach się nie podoba i na pewno do niego nie wrócę. Cena: ok. 3zł

AWam co udało się ostatnio zużyć? Też robiłyście świąteczne porządki w swoich kosmetykach? 

Przypominam o projekcie, o którym możecie poczytać TUTAJ

ZAPRASZAM:

18 komentarzy:

  1. Świetne denko ! Sporo zużyłaś ;) Moja torebuszka pęka w szwach, jutro wezmę się za focenie i w końcu wyrzuce te pustaki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo duże denko! Nadchodzi nowy rok więc trzeba zrobić porządki w kosmetykach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spore denko! Batiste uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem spore denko ;) Bardzo lubię Batiste oraz żele pod prysznic Isana;)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie się sporo pustaków gromadzi ostatnio:) ale wcale więcej nie zużywam... Po prostu wykańczam pootwierane produkty:) nareszcie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lakiery Golden Rose mnie kuszą, słyszałam że są bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę zrobić porządek w swoich lakierach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię tego toniku od mixy
    gratuluję zużyć!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go uwielbiam. Będzie w poście z HITAMI kosmetycznymi 2014 :)

      Usuń
  9. gratuluję denka, swoje zrobiłam na fb, chciałam pozbyć się śmieci przed nowym rokiem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że nie kupiłam sobie tego kremu BB!
    Pozdrawiam, CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
  11. Spore zużycia :) Miałam tylko odżywkę Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Krem Garniera to i u mnie niewypał. Tak samo jak mydło z Isany. Miałam też żel o podobnym zapachu i on też pachniał tylko w butelce. Wstręciuchy, ale testuję kolejne ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. lakier z Golden Rose baaardzo fajny, ogolnie lakiery z tej serii sa swietne, emolium stosowalam tylko wtedy gdy mialam uczulenie, i musialam uzywac delikatnych plynów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię tą odżywkę z garnier :)

    OdpowiedzUsuń