sobota, 6 października 2012

DIY - Katana, czyli jeans stylu rockabilly, ombre.

Heeeej :))

Dzisiaj przychodzę do Was z nietypowym, ale za to z banalnie prostym odświeżeniem starych szmatek, które wręcz zalegają w kartonach na strychu. Ewentualnie, jeżeli chcecie coś nowego, coś pełnego oryginalności, a nie macie kasy na zakup czegoś nowego - polecam second handy, których jestem królową ;) 

Czyli w dniu dzisiejszym, przepis na:
KATANA dla rockowej dziewczyny ;)






Składniki:
Coś jeansowego - w moim wydaniu jest to katana ;)
Pół butelki Ace
Dużą miskę
Jakiś balkon, ew. zadaszone miejsce poza domem

Katana zaraz po zakupie w SH prezentowała się tak:

Cena: 5zł ;))

Teraz przejdziemy do Ace. 
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak ciężko jest je kupić! W swojej dzielnicy mam dostęp tylko do Lidla, Biedronki, Netto, Rossmanna i Społem.

Przeleciałam wszystkie w/w wymienione sieciówki i Ace dorwałam dopiero w Społem! Jedynie w lidlu było coś podobnego do wybielacza, ale z Vanisha. Już miałam brać Vanisha, ale sympatyczna Pani o nieokreślonej tożsamości poniedziała, że Vanish nawet plamy po sosie nie ruszy. ;)

Ace: 8,20zł

Miejsce w którym chciałam mieć wybieloną katanę określiłam za pomocą starej gumki go włosów - po prostu związałam, ją w tym miejscu do której miało być wybielone i zaczęłam zalewać Ace 






Pamiętajcie, żeby nie wybielać w domu! Smród chloru jest straszny, podrażniający oczy i nos. 

Po 20 minutach katana po prostu się wybieliła - barwnik niebieski odtrącił się ;)!

Następnie płuczemy pod bieżącą wodą katanę z chloru. 
Wyciskamy i wrzucamy do pralki na pranie na 30 stopni z jak największym odwirowaniem - wsypujemy tradycyjnie proszek i najsilniej pachnący środek do płukania; ja zastosowałam końcówkę Silan Perfumelle, ale zapach chloru nadal unosi się z katany - potrzebuje ona po prostu kilku prań.


Pamiętajcie jeszcze o tym, żeby Ace z miski wylać w miejscu niedostępnym na zwierzątek, ani na ukochany trawnik ojca ;)! Moja poleciała grzecznie w kanalizację ;)!

Efekt końcowy jest następujący:




Aktualnie myślę nad obszyciem górnych kieszeni tym materiałem:


Co o tym myślicie?

Czekam na Wasze pomysły i ocenę mojego efektu końcowego :)

Buziaki!

10 komentarzy:

  1. omg, musze tak zrobić ;d dzięki za pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie się prezentuje już teraz ;] a z tymi kieszeniami może wyglądać jeszcze lepiej ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. no cudnie Ci to wyszło! kto by pomyślał, że taki interes będzie kosztował niecałe 15 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to zrobiłaś!! Wyszła naprawdę modna bluza. A wiesz, ze teraz bardzo przypomina moją, mam prtawie identyczną, tylko kupiłam ją, nie wybielałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyszło;) Ja ostatnio rozjaśniałam ale spodnie i spodenki. Bardzo fajny pomysł na odświeżenie naszych staroci ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny efekt, chyba tak zrobię! ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. super ombre!!:)

    zapraszam do siebie. Może coś się spodoba i zaobserwujesz. http://breatheliffe.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tyle razy chciałam spróbować tego ombre, ale nie miałam odwagi, niestety. Tobie wyszło świetnie!. ;)

    OdpowiedzUsuń