Od lipca byłam strasznie zabiegana - a to praca, a to dużo spraw do załatwienia. Dzisiaj pokażę Wam co robiłam przez ostatnie 6 tygodni (post skierowany szczególnie do tych, które nie śledzą MOJEGO INSTAGRAMA).
Pewnie każda z Was pamięta wieeelkie bum na początku lipca na Batiste w Biedronce :) Sama chwyciłam 3 flaszki! |
Postanowiłam walczyć ze swoimi okropnie suchymi skórkami. Ta oliwka narobiła mi jeszcze więcej suchych skórek. Oddałam mamie. |
Upały dawały się we znaki już na końcu czerwca. Sandałki stały się must have'em tego sezonu. W CCC ok. 70zł |
A do pracy jeździłam rowerem tak. Marnowanie 20 minut na przejeździe stało się normalką. |
A o gumkach pisałam TUTAJ |
Przyszedł też czas, aby odwiedzić rodziców. Słodki czilałt przed telewizorem :)) |
O moich pazurkach pisałam Wam TUTAJ |
W drodze powrotnej zajechaliśmy do Ińska. Takie cuda w piasku robili! |
Takie niezdrowe rzeczy też w przerwie jedliśmy. Niestety do pizzy z Torino ta nawet nie dorastała :( Fotkę z Pizzeri Torino zobaczycie w dalszej części postu |
W drodze do dentysty spotkałam takiego cudownego kota! Miniaturowy tygrysek! |
Nowy Dziki Józef z kolekcji. Pieniążki z perfum udało się odzyskać i torebka była moim spóźnionym prezentem urodzinowym :) |
Babeczka, która robiła mi hybrydę poleciła mi tę oliwkę do paznokci! Będzie recenzja, bo jest naprawdę warta uwagi! |
Mój ostatni post był właśnie o skarpetach z Biedronki. Znajdziecie go TUTAJ |
Pracy w biurze nie sprzyjały upały. Dziennie wypijałam co najmniej 3 litry wody w ciągu 8 godzinnej pracy! |
Te produkty dostałam w ramach współpracy od firmy Zielony Nurt. Już niedługo wrzucę Wam parę pomysłów na zdrowe posiłki, którymi cieszyłam się w pracy :)! |
Mi upały nie sprzyjały, ale moje storczyki oszalały ze szczęścia. A Wy znacie się na pielęgnacji storczyków? |
A czerwcowy, czy też majowy bum na maszynki do włosów Babyliss w Lidlu pamiętacie? Do mojego Lidla wróciły w połowie lipca do koszy z przecenami. Cena powalająca, bo zaledwie 40zł! |
NA KARKU GŁOWĘ NOSZĘ, JEDZIEMY W KARKONOSZE! :) Został nad tydzień do wyjazdu więc szykujcie się na posty typu: jak sie zapakować, żeby zająć mało miejsca i pokaże Wam też mój niezbędnik urlopowy! |
Znajoma z pracy pokazała mi to cudo! Wafle ryżowe się chowają! :) |
Chałka z masłem i dżemem? Do tego aromatyczna kawa? Śniadanie mistrzów :) |
W Rossmanie pojawiła się szafa Eveline. Przepadłam w lakier do paznokci. Muszę powiedzieć, że trzyma się całkiem nieźle! |
M. zostawił mnie na tydzień i #selfie się włączyło ;) |
Męczę tę część już dobre kilka miesięcy, ale nie dam się i przeczytam :)! |
Miętowy lakier z miss sporty i top coat brokatowy z Golden Rose. Zestaw idealny! |
W pracy zapanowała bezkrólewie. Ubijanie masła poszło na pierwszy plan. Polecam, bo w życiu smaczniejszego masła nie jadłam :) |
Mój kot! TAKI MĄDRY! |
Zdjęcie wykonane na potrzeby geolokalizacji, kiedy znajomi szukali nas na bulwarach :D |
Najlepsza pizza w Szczecinie jaką jedliśmy! Nie tłusta, ciasto nie opada. No majstersztyk! |
Długo oczekiwany deszcz :) |
Mój kot już w tym wydaniu się nie popisał ;) Dostał rano kawałek kiełbaski i przyczepiła mu się ona do obroży. Po 15 minutach połapał się skąd dochodzi aromat kiełbaski :) |
Na zakończenie praktyk musiałam napisać egzamin. Zdałam :)! |
Dziewczyny przygotowały mi prezenty, na zakończenie praktyk. Moje zaskoczenie i ociekanie zajebistością do końca dnia nie jest do zapomnienia :) |
Firmowa ekotorba :) |
A na deser magiczny kubek, który do tej pory doprowadza mnie do szczerego uśmiechu :D |
Borówki. Mmmmm |
Powolne przygotowywanie się do wyjazdu :) |
Taką gwiazdeczkę poznałam. Baaaardzo żywy psiak :) |
No i wieczne deszcze stały... Czas sprzątnąć basen :( |
Pizza :3. Kociak super!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zjadłam pizzę ;)
OdpowiedzUsuńBatiste <3 !
OdpowiedzUsuń